Cukier nie krzepi, ale UZALEŻNIA 8 razy silniej niż KOKAINA!!!
To wstrząsające, nieprawdaż? Fakty przemawiają za tym, że cukier to najtańszy narkotyk świata, dostępny w każdym spożywczaku. Poważna sprawa. Co o tym myślisz? Zastanawiasz się nad tym jedząc ciastko?
Ostatnio na wykładzie lekarskim zorganizowanym dla naszej Zielonej Społeczności, dowiedziałam się o pewnym niezwykle istotnym odkryciu… Otóż, na początku XX wieku dr Otton Heinrich Warburg, biochemik niemiecki, otrzymał Nagrodę Nobla w dziedzinie medycyny i fizjologii, m.in. za odkrycie budowy i działania enzymów oddechowych. W wyniku swoich badań doszedł do wniosku, że główną przyczyną raka i wszelakich chorób jest… Cukier!
Nie wchodząc zbyt głęboko w zawiłości medyczne, chodzi o procesy oddychania komórek. Jego odkrycie nie jest popularne, nie zostało nagłośnione. No cóż, myślę, że jest zbyt sprzeczne z interesami ‘możnych tego świata’. Cukier jest praktycznie wszechobecny w produktach przemysłu spożywczego, więc… Po co mówić o tym jak bardzo jest zabójczy, szkodliwy? Lepiej uzależniać, a później serwować leki. Zainspirowana tą wiedzą, zaczęłam szukać danych na temat spożycia cukru wśród rodaków. Dość szybko znalazłam dane GUS z 2017 roku i prognozy na kolejne lata dotyczące wzrostu spożycia cukru. Cyfry mnie lekko oszołomiły, bo przyznasz chyba, że 45 kg cukru na głowę rocznie to naprawdę ciężki wór do uniesienia! Przedstawia się to wszystko dość ponuro, prawda? Ale spokojnie, jest nadzieja, jest na to rozwiązanie, o tym za chwilę…
Najbardziej dramatyczne są dla mnie informacje o coraz większym spożyciu sztucznie słodzonych napojów gazowanych przez małe dzieci i lawinowo rosnącej popularności „energetyków” wśród nastolatków. To naprawdę nieciekawy prognostyk na zdrowie przyszłych pokoleń. Pokazuje też, jak bardzo potrzebujemy dobrych wzorców ze strony świadomych dorosłych, aby przekazywać je dzieciakom i młodzieży.
Machina przemysłu spożywczego też nam nie sprzyja, można powiedzieć, że świadomie działa na naszą niekorzyść. Ładuje tony sztucznych słodzików i cukrów praktycznie do wszystkich produktów! Nie ma też specjalnie nad tym kontroli ze strony urzędów do tego powołanych. Koło się zamyka. Nie wiem, czy wiesz, ale dramatem milionów Polaków jest otyłość, mamy coraz więcej otyłych dzieci! Otyłość powoduje wiele negatywnych skutków metabolicznych dla organizmu, jest prostą drogą do wielu chorób cywilizacyjnych, np. układu krążenia, nowotworów. To wszystko prawda, ale…
Uwaga, uwaga! Nie jesteś bezbronny! Jest nadzieja i na szczęście jest rozwiązanie!
Popatrzmy w stronę pozytywów. Masz przecież możliwość wyboru tego, co kupujesz, co jesz, co nakładasz na talerz. Zachęcam Cię do świadomego kupowania, sprawdzania etykiet kupowanych produktów. Od tego możesz zacząć. Warto to robić. Czytać, dociekać, co oznaczają nazwy różnych „E” w produktach. Ściągę możesz łatwo znaleźć w Internecie. Omijaj szerokim łukiem te z zawartością szkodliwych sztucznych słodzików, dużej ilości cukru, soli, wzmacniaczy smaku, konserwantów. W ogóle najlepiej zapamiętaj, że im więcej składników w produkcie, tym większe wątpliwości co do jego „zdrowotności”… Robię to od lat i polecam Tobie również.
Pomyśl o jakiejś aktywności fizycznej, którą możesz włączyć do swojego życia. Wybierz coś, co sprawia ci radość, przyjemność. To bardzo ważne, żebyś nie robiła/-ł tego na siłę. Nie biegaj, jeśli tego nie lubisz. Jeśli od dawna się nie ruszałaś/-eś po porostu szukaj, doświadczaj, poznawaj, a na pewno coś dla siebie znajdziesz. Może to być „zwykły” spacer, czy szybki chód. Gwarantuję, że daje fantastyczne efekty zdrowotne, a przy tym dużo radości. Zwłaszcza, gdy będzie to spacer na łonie natury, np. w Twoim ulubionym parku. Sama uwielbiam spacery. Dla mnie każdy spacer jest piękną przygodą. Nawet poranne wyjście na łąkę koło domu daje mi mnóstwo radości. Kocham przyrodę, uwielbiam ją obserwować. Polecam z całego serca.
Zadbaj też o odpoczynek i dobre towarzystwo ludzi, którzy będą pozytywnie nastawieni do życia. Takich, którzy będą Cię wspierać w Twoich poczynaniach, w drodze do zdrowia. Warto mieć choćby małą społeczność, która będzie Cię wspierać w zmianie nawyków, w tym, co dobre, zdrowe. To naprawdę ma wielkie znaczenie. Sama tego doświadczam.
Dla mnie podstawą żywienia jest moja Zielona Żywność Funkcjonalna. Daje mi pewność, że to co jem jest w 100% naturalne i w 100% czyste, organiczne, bez żadnych dodatków, konserwantów, bez GMO, bez glutenu, 100% wegańskie.
To bardzo ważne. Wiem też, że daje wszystko, czego potrzebuję. Działa kompleksowo – odżywia i oczyszcza, ochrania mój organizm. To moje ZIELONE UBEZPIECZENIE i jednocześnie niezwykle prosty, praktyczny program na życie.
Może też tego potrzebujesz?
Jeśli szukasz inspiracji, WSPARCIA, świadomości, motywacji do zmian w kierunku ZDROWIA, możesz dołączyć do naszej Zielonej Społeczności. Spotykamy się na wspólnych Zielonych Stołach, wykładach lekarskich, wspieramy się, edukujemy. Daj sobie szansę na ZDROWIE i lepsze życie. Zapraszam do kontaktu.
cukier, rak, uzależnienie od cukru