Wszystko wskazuje na to, że zima już pakuje swoje bagaże i wyprowadza się na rok, a do naszych drzwi coraz bardziej przybliża się WIOSNA! Tak, to napawa mnie optymizmem. A jak to jest u Ciebie? Lubisz wiosnę? Cieszysz się, gdy nadchodzi?
Wiosna to dla mnie najwspanialsza pora roku. Zwłaszcza ta późniejsza. Uwielbiam ten moment, gdy cały świat się ZAZIELENIA! To bardzo ekscytujące i pobudzające wszystkie zmysły. Kocham te kolory, zapachy, smaki…Cieszę się ogromnie budząca się do życia przyrodą… To jest ta najprzyjemniejsza i najwspanialsza strona tej pory roku.
Oprócz tego, kojarzy mi się z porządkami. Porządkami w szafach, bo trzeba zmienić odzież na lżejszą, pochować to, co już zbędne, czasem coś przerobić, czasem coś dokupić. To już zdecydowanie mniej lubię. No i jeszcze porządki w organizmie! Tak, wiosna to najlepszy czas na oczyszczanie organizmu.
Zimą jemy zupełnie inaczej, bardziej treściwie, tłusto, często bardziej sobie ‘dogadzamy’, tłumacząc to chłodem na zewnątrz, niechęcią do aktywności fizycznej, która się z tym wiąże. Ogólnym spowolnieniem, ociężałością. Wszystko to sprzyja nagromadzeniu się zbędnego ‘balastu’ w organizmie. Czy to w postaci tkanki tłuszczowej, czy też toksyn.
Aby powitać wiosnę w pełni sił, radości, witalności, warto to dla siebie zrobić. Organizm na pewno odwdzięczy się w dwójnasób. W końcu przyznasz chyba, że lepiej funkcjonujesz czując się lżejszym, sprawniejszym, energiczniejszym, radosnym, ZDROWYM? Jeśli zastanawiasz się jak to zrobić, jak się do tego zabrać, aby to było bezpieczne dla Twego organizmu i jak najbardziej możliwe do wykonania, czytaj dalej.
W zeszłym roku na wiosnę zrobiłam oczyszczanie w połączeniu z odrobaczaniem. Odrobaczanie robiłam pierwszy raz w życiu. Nie było to przyjemne doświadczenie, ale było do przeżycia. Mogłam w miarę normalnie funkcjonować. Ale tylko dzięki temu, że w tym czasie jadłam dużo więcej mojej zielonej żywności funkcjonalnej. Intuicyjnie czułam, że jest to niezbędne dla mnie, że dzięki temu będę w stanie lepiej to przejść. I tak się stało. Mam za sobą różne doświadczenia z dietami, oczyszczaniem organizmu na bazie różnych kuracji; robiłam też post Daniela. Za każdym razem było to dla mnie bardzo trudne i kończyło się źle. Źle jeśli chodzi o moje samopoczucie i jeśli chodzi o skutki zdrowotne.
Mając zieloną żywność funkcjonalną, czyli ekstrakt soku z młodej trawy jęczmiennej i Chlorellę Pyrenoidosę, możesz to zrobić w sposób bezpieczny i efektywny. Dlaczego? Dlatego, że dostarczy ona Twemu organizmowi wszystkiego, czego potrzebuje, ba! Dożywi go na poziomie komórkowym! Dożywi, dotleni i wprowadzi równowagę kwasowo-zasadową (organizmy mamy w większości zakwaszone). Pozytywnie wpłynie na Twoje DNA i RNA. A także co równie istotne, oczyści z toksyn, dioksyn, metali ciężkich, rozpuści różne złogi. Korzyści są konkretne i wymierne. Organizm odwdzięczy się lekkością, energią, witalnością, ZDROWIEM!
Jeśli chcesz tego doświadczyć, zapraszam do kontaktu! Dołącz do mnie i do Zielonej Społeczności, bo właśnie mamy Wyzwanie na Zielone Oczyszczanie. Poznaj, doświadcz jak wiele może dla Ciebie i Twojego organizmu zrobić Zielona Żywność!
Chlorella Bio, Chlorella Pyrenoidosa, Detoks, jęczmień, porządki, sok z jęczmienia, Sok z młodej trawy jęczmiennej, Super foods, uzdrowienie, Wiosenne oczyszczanie, Wiosna, zielona żywność, Zielona Żywność Funkcjonalna