Czy znasz jakieś dziko żyjące zwierzę, cierpiące na otyłość?
Czy w ogóle problem otyłości występuje w przyrodzie?
W przyrodzie takie zjawisko nie występuje. Ciekawe, prawda?
A co z człowiekiem?
Jak to u nas wygląda?
Przez całe wieki, ludzie, którzy jedli prosto, skromnie, mieli zapewnione dużo ruchu, nie wiedzieli, co to otyłość, co to choroby cywilizacyjne. Problem otyłości pojawił się wraz z upowszechnieniem żywności przetworzonej, z rozwojem tzw. cywilizacji. Gdy spojrzymy na ludy pierwotne, na plemiona żyjące i żywiące się wg prostych zasad, nie spotkamy tam naszych współczesnych problemów i chorób. Możesz przeczytać o plemieniu Hunzów, które żyje na terenie dzisiejszego Pakistanu. Ludzie dożywają tam w zdrowiu do 145 lat!
Do niedawna otyłość dotyczyła jedynie najbogatszych społeczeństw. Przyzwyczailiśmy się już do widoku otyłych Amerykanów. Ale niestety zachodnia dieta dotarła i rozpanoszyła się na dobre również w Europie. W Polsce statystyki biją na alarm. Na nadwagę i otyłość cierpią już nie tylko dorośli, ale coraz więcej dzieci!
Jesteśmy przekarmieni. Jemy za dużo i byle jak. Jemy dużo przetworzonej żywności, która wypełnia nasze żołądki, ale nie dokarmia naszych komórek! Dlatego też osoby z nadwagą, otyłością, mają pełne żołądki, a są niedożywione!
Czy wiesz, co to jest post? Czy wiesz, jak dobroczynnie działa na organizm? Nawet jeden dzień postu w tygodniu ma sens. Warto spróbować. Możesz w ten jeden dzień dać odpocząć żołądkowi i innym organom i przekonać się, jak się wtedy czujesz. Po prostu zrób sobie taki mały reset. To dobre dla ciała i dla ducha. Wbrew pozorom, możesz mieć dużo więcej energii niż zwykle! Do dłuższych postów, takich np. na wodzie, trzeba się odpowiednio przygotować. Wiedzieć co zrobić przed i po.
Czy wiesz, że podstawą piramidy żywieniowej jest RUCH?!?
Warto to sobie uświadomić i wprowadzić choćby pewne zmiany do swojego stylu życia. Tak jak już pisałam w innym poście, nie chodzi o natychmiastowe zdobywanie Mount Everestu, ale np. o ‘zwykły’ spacer. Wprowadzasz jakieś małe zmiany i stopniowo idziesz do przodu. Wszystko na miarę Twoich możliwości.